Strony

24 sie 2010

Przejęcie

Manufaktura ogórków kiszonych nieprzerwanie trwa od prawie dwóch tygodni.
I stosik słoików w piwnicy rośnie ^^.
Mniej więcej co trzy dni rozpoczynam swoją zabawę z nowym kopczykiem ogórków.


Przypomina mi się wtedy, jak kiedyś dawno wszystkie w trójkę - babcia, mama i ja - robiłyśmy takie zaprawy na zimę.
Teraz robię to sama, eksperymentuję, uczę się na własnych błędach.
I zawsze jak wybieram gałązki kopru, czy ilość przypraw do słoików, nieustannie od nowa zdaję sobie sprawę z jednej rzeczy.

Że coś już minęło, i nigdy nie powróci.


    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz