Czyli "system eliminacji studentów jest aktywny" ;)
Ostatnio żyję w natłoku obowiązków i ważnych terminów.
Jak nie studia, egzaminy i praca, to inne zobowiązania.
Czekam na luźniejszy czas, kiedy będę mogła z czystym sumieniem wylegiwać się na słońcu :D
Ale do tego jeszcze co najmniej z tydzień lub dwa :(
Sił już brakuje, cierpliwości też, dlatego w międzyczasie rozmnażam awokado :D
Jak na pierwszy raz owoc średnio mi smakował, natomiast zrobiłam z niego inny użytek :)
Po wydłubaniu pestki łatwo jest wyhodować ładną roślinkę :)
A oto przepis:
W pestkę, z której wcześniej zdjęliśmy skórkę
(aby to zrobić można ją namoczyć lub lekko przesuszyć)
wbijamy 2-3 wykałaczki, tak by można ją było oprzeć
o szklankę z wodą.
Wbijamy je w szpiczastą część pestki i umieszczamy
na naczynku z wodą tak, by zaokrąglona część była
zanurzona do 1/3 wysokości pestki w wodzie.
W naczynku utrzymujemy stały poziom wody,
by nie dopuścić do przesuszenia nasionka :)
Kiedy wypuści korzonki i zapełni nimi naczynko
można ją posadzić do ziemi :)
A więc czekamy co z tego wyjdzie ;)
P.S. Zapomniałam dodać, że tak przygotowane nasionko odstawiamy w ciepłe i ocienione miejsce :)
Powodzenia w uprawie :D ;)