Strony
30 kwi 2010
wiosenne przesilenie
Wiosna w pełni?
Chyba dopiero dzisiaj poczułam, że już na pewno przyszła.
Chcę słońca.
Kolorów. Lekkości. Swobody. Ciepła.
Ożywiam się powoli.
Jestem zmęczona.
Zajęcia, praca, projekty, sen... Snu bardzo mało.
Potrzebuję zieleni.
Co roku, gdy przychodzi wiosna, budzi się we mnie coś nowego, innego.
Chcę dotykać wszystkich pączków, aby uwierzyć, że to już.
Nie mogę nacieszyć się kwitnącymi drzewami owocowymi.
Co roku - mam wrażenie - przegapiam.
Ciągle mi mało.
Zieleń.
Na co dzień brakuje mi oddechu.
Takiego zwyczajnego spaceru.
Z psem.
Z aparatem.
Zapachu plaży i morza.
Bliskości natury.
Wiosna to chwile.
Ulotne.
Ale pozostają w nas.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz